Niedzielna karuzela

W ostatnią niedzielę za karuzelę robiły łopaty śmigłowca, którym na przesłuchanie i konfrontację z Andrzejem Lepperem leciał do Koszalina minister Ziobro.

Lepper był przesłuchiwany już od dziewiątej rano. Przed budynkiem prokuratury zebrało się sporo ludzi. Wujek Endrju nie wyszedł do nich, bo wyczaił, że mają jajka i zgniłe pomidory – tak podał reporter TVN 24.

W końcu nadeszła radosna nowina, że śmigłowiec Ziobry wylądował i że minister zmierza do prokuratury. Nie powiem, kiedy zajechała limuzyna tłum zachował się ciepło. Samochód wjechał od tylca – widocznie minister tak lubi.

O 15,00 zaczęła walka sumo czyli tzw. konfrontacja. Miała ona rozstrzygnąć : który z polityków kłamał. Lepper nie przekonał prokuratury, że mówi prawdę, a Ziobro oświadczył, ze wkrótce dostarczy niezbity dowód o winie Leppera.

Cała impreza odbywała się na koszt podatników, a przelot śmigłowcem trochę kosztuje.

A ja Wam powiem – mało obchodzi mnie który z nich kłamie, bo nie wpływa to na poziom mojego bytu, a mam tylko uczucie, że mieszkam w porąbanym kraju. W kraju afer, w wyniku których biznesmeni i politycy przekręcają szmal podatników. Po jakimś czasie powstają komisje śledcze, które miesiącami bezowocnie pracują – też na koszt podatników. Już właściwie nie ma kto rządzić tym krajem. Jak tak dalej pójdzie to będą same komisje śledcze i konfrontacje za pieniądze ludu. Ostatnio pojawiły się również – taśmy niewidki. Rano są, a po południu – już ich nie ma.

Wczoraj wieczorem, na deser, telewizornia nadała zeznania ofiar buhaja Łyżwińskiego.

Mówi się, że prokuratura postawiła mu 7 zarzutów, za które może dostać 12 wiosenek. Jakby tak się stało, to – sądząc po wieku – biedaczyna, po wyjściu z pierdla, już sobie nie pobucha..

Kiedy ktoś dobrze rządzi, to wszyscy są zadowoleni i nie obchodzi ich, kto rządzi. Kiedy ludzie zaczynają się interesować sprawującymi władzę, wtedy już jest coś nie tak.

Chciałbym mieszkać w kraju, w którym nauczyciel, dzieci i młodzież nie wiedzą, kto jest ministrem edukacji, a lekarze i pielęgniarki, kto rządzi resortem zdrowia.

Opublikowane przez pink09

Mój blog jest blogiem satyrycznym. Moim mottem jest: "Prawdziwa cnota krytyki się nie boi" (Ignacy Krasicki). Skąd nazwa "Hyde Park"? Wzorem, oczywiście, jest ten londyński, w którym mamy Speaker's Corner, czyli miejsce, gdzie każdy może mówić co chce, a w szczególności wylewać pomyje na polityków, pod warunkiem, że nie stoi na ziemi i nie obraża Królowej. A Pink, to już dłuższa historia. W każdym razie nie ma nic wspólnego z kolorem różowym. W blogu krytykuję głównie polityków, ale bywa też, że przywary ludzkie. Są też teksty obyczajowe, opowiadania, czasami muzyka. Krytykuję wedle zasady: czy postępujesz dobrze czy źle, według mojej oceny do której mam prawo. Bywa, że uderzam mocno, żeby komuś uświadomić jego postępowanie. Nie stoję po niczyjej stronie; Nigdy nie należałem do żadnej partii politycznej. Od kilku lat należę do Partii Dobrego Humoru. Sprawdźcie sobie, co to za partia i kto do niej należy :) Krytykując lub nawet ośmieszając, nie jest moim zamiarem obrażanie kogoś. Ale przecież nie muszę tego pisać, bo stoję na skrzynce na jabłka i nie obrażam królowej :) Takim moim marzeniem jest, żeby nikogo nie trzeba było krytykować. Chętnie zgodziłbym się na takie "bezrobocie" ale chyba mi to nie grozi. Czytelników zachęcam do komentowania. Bardziej wolę te krytyczne głosy bo to lekcja za darmo, ale oczywiście przyjemnie jest czasami zostać pochwalonym. Życzę przyjemnego czytania i serdecznie pozdrawiam bohaterów moich notek :)

2 myśli w temacie “Niedzielna karuzela

  1. Powiedzieć,że rzygam tym wszystkim co się u nas dzieje to zdecydowanie za mało.Od czasu jak kaczki rządzą wciąż są jakieś afery.Wystarczy spojrzeć na facjaty tych wszystkich u koryta-większość ma chciwość w oczach,nadużywanie stanowisk,przekręty,łapówki,dupczenie-ręce opadają….Chcę żyć w kraju w którym wszystkich stać na wszystko,w którym przekręty są karane,a winni ponoszą karę,chcę żyć w karju który ma swoją dumę i zna swoją wartość dzięki czemu nie musi (i nie chce) innym państwom włazić w dupę,chcę by rządzący słuchali co ludzie mają do powiedzenia….nie doczekam się tego ani ja,ani moje prawnuki..:(

  2. tu nigdzy nie bedzie normalnie.Polacy nie potrafia dobrze rzadzic.Masz racje nwet prawnuki sie nie doczkaja normalnego zycia.Pozdrawiam

Dodaj komentarz